25.08.2015

Obiad lecichy


Nie mogę powiedzieć, że w pełni byłam świadkiem polowania lecichy pospolitej na motyla, zdaje się karłątka, gdyż akt ten był błyskawiczny. Szłam właśnie ścieżką między łąkami, gdy w pobliżu mnie przeleciał samiec lecichy pospolitej. Śledziłam go wzrokiem, ale na tle zróżnicowanej zieleni i w pełnym słońcu nie byłam w stanie dostrzec zbyt wielu szczegółów. W każdym razie nie było żadnego pościgu, a raczej celny atak na przelatującego motylka, którego wówczas w ogóle nie spostrzegłam. Lecicha tylko na moment zatrzymała się w powietrzu (pochwyciła zdobycz), by szybko usiąść na łodydze usychającej marchwi zwyczajnej i zabrać się do jedzenia.
Zbliżając się do siedzącej ważki spodziewałam się, że przysiadła, by chwilę odpocząć lub że będę świadkiem kopulacji z samicą (nie widziałam przecież co pochwyciła, a jedynie krótkie zamieszanie w powietrzu, któremu towarzyszył słyszalny trzepot skrzydeł).
Na zdjęciach zarejestrowałam trwający 12 minut posiłek lecichy pospolitej.

Widok ścieżki, którą szłam. Byłam mniej więcej w połowie odległości od grupy jasnozielonych krzewów, gdy minęła mnie lecicha, szybko upolowała ofiarę i usiadła na usychającej roślinie niespełna 2 m przed tymi krzewami. By podejść do ważki musiałam pokonać jeszcze kilka metrów.
Robiłam zdjęcia już wcześniej (z większej odległości), ale dopiero gdy bardziej się zbliżyłam dostrzegłam, że lecicha coś upolowała i właśnie się posila. Lecicha pospolita (Orthetrum cancellatum)

14.08.2015

Pióronóg zwykły - zdjęcia samców


Jak dotąd, nie posiadam zbyt wielu zdjęć samców pióronoga zwykłego. Zatem i ten wpis ma formę otwartą - o ile w tym sezonie uda mi się zrobić kolejne zdjęcia, to umieszczę je tutaj.
   Moją najświeższą "zdobyczą" jest samiec pozujący na wprost obiektywu. Miałam okazję obserwować go przez wiele minut. Jego czatownię, miejsce startu na polowania, stanowił kłos trawy rosnącej pomiędzy koniczyną w odległości ok. 2 m od brzegu Dużego Stawu. Udało mi się zbliżyć do niego bardzo blisko, nie miałam jednak możliwości podejść go z boku. Samiec po każdym wypadzie wracał na swoje stanowisko i zawsze siadał na wprost mojego obiektywu. Jego eskapady były zwykle krótkotrwałe i na bliskie dystanse (do 30 cm) - 2-4 sekundy i lądowanie. W żadnym razie nie udało mi się dostrzec jego przyszłej ofiary, musiały być to bardzo drobne owady (meszki?). Dla porządku dodam, że samiec za każdym razem ustawiał się bokiem do słońca, które wypadało po jego prawej stronie.

5.08.2015

Pióronóg zwykły - zdjęcia samic


Oto zdjęcia samic pióronoga zwykłego (Platycnemis pennipes), które powstały w tym i ubiegłym roku. Odnoszę wrażenie, że w obecnym sezonie pióronogów jest znacznie więcej. Nie wiem dlaczego, ale częściej widuję samice - być może samce bardziej pilnują brzegów stawów, które dla mnie są niemal niedostępne. Pod względem fotograficznym oceniam ten gatunek jako niezbyt płochliwy i dość chętny do pozowania  ;-) .
Na podstawie zamieszczonych zdjęć można przekonać się, że ubarwienie samic pióronoga zwykłego bywa zróżnicowane - od słomkowożółtego, żółtawo-zielonkawego do niemal rdzawego (rudego, herbacianego). Każda z nich ma jednak charakterystycznie rozszerzone golenie. Odnóża tych ważek także nie zawsze są tylko białe z czarnymi paskami.
Niniejszy wpis ma formę otwartą - o ile w tym roku uda mi się jeszcze sfotografować jakąś samicę z tego gatunku, jej zdjęcie zostanie tu dodane.
...
      Samicę z pierwszych trzech zdjęć zauważyłam na skraju pola oddalonego o co najmniej kilkaset metrów od najbliższego stawu. Przysiadła na źdźble zboża jakieś 30 cm nad ziemią. Choć sprawiała wrażenie, że specjalnie pozuje do zdjęć, to jednak cały czas polowała na niewidoczne dla mnie muszki.

Pióronóg zwykły (Platycnemis pennipes) - samica o ubarwieniu słomkowożółtym (tułów) i niemal białym odwłoku, który ma odcień bladoniebieskawy, lekko zażółcony na końcu. Odnóża słomkowo-białe.