23.11.2013

Ważki - prędkość lotu

W swojej tegorocznej kolekcji posiadam zaledwie dwa zdjęcia przedstawiające ważkę w locie. Dla celów dzisiejszego wpisu dodatkowo je wyostrzyłam. Oczywiście, efekt pozostaje marny, ale zdjęcia i tak okażą się cenną ilustracją poniższej treści.

Na pierwszym widać charakterystyczny wydłużony kształt ciała oraz zarys poruszających się skrzydeł, a nawet (prawdopodobnie ostatnią i najdłuższą) parę nóg. Zastanawiam się czy jasna linia widoczna na wysokości rozmazanej głowy tego szablaka to błysk słońca odbijający się w jego oku. Rzeczona ważka zerwała się właśnie z przekwitłego wiesiołka po prawej stronie (jaki wyostrzony, prawda?), który przez długie minuty służył jej do odpoczynku i/lub obserwacji (była ustawiona do mnie tyłem). Słońce znajdowało się również po prawej.

Szablak w locie widziany z boku - właśnie wystartował

 Drugie zdjęcie przedstawia od przodu szablaka czarnego (szkockiego) zrywającego się do lotu (wcześniej zdążyłam wykonać zaledwie jedno, za to ostre zdjęcie). Widać tutaj jako tako głowę (czarne oczy i czoło), co najmniej cztery nogi (sądzę, że widać wszystkie 6 - przynajmniej stopy i, ewentualnie, golenie), koniec odwłoku oraz zarys przynajmniej trzech skrzydeł. Tutaj nie mam wątpliwości, że  niemal pionowa biała kreska to odbicie słońca od oka i, zapewne, czoła lśniącoczarnego szablaka. Słońce znajdowało się po prawej. Wcześniejsze i późniejsze zdjęcia tego szablaka można obejrzeć tutaj.

Szablak czarny podrywający się do lotu

Pierwsze zdjęcie zostało wykonane z ekspozycją 1/250 część sekundy. Drugie zdjęcie - ekspozycja 1/400 część sekundy. W obu kompresja wynosi 2 bity na każdy piksel.


Tak więc powyższe, niezbyt udane fotografie pokazują jak powolna jest migawka aparatu i jak długą fazę ruchu lecącej, bądź zrywającej się do lotu ważki, zarejestrowała w podanym ułamku sekundy.
Hm, trochę nie czuję się na siłach, by samodzielnie wyliczyć prawdopodobną prędkość lotu tych konkretnych ważek (szablaków). Nie jestem pewna, czy posiadam wystarczające dane... ale przemyślę to i może jeszcze wrócę do tematu.

Jeszcze raz te same ujęcia w większym zbliżeniu, wyostrzeniu i skontrastowaniu, w celu ewentualnego wydobycia  szczegółów:

Szablak w locie widziany z boku. Ważka w locie

Szablak w locie widziany z boku. Ważka w locie
A co na temat prędkości lotu ważek można wyczytać w dostępnych źródłach?

Ważki są jednymi z najlepszych lotników wśród owadów.
Potrafią latać we wszystkich kierunkach, przekraczając prędkość 10 m/s.
Jako jedne z niewielu zwierząt opanowały lot wiszący.
Zawis, czyli lot wiszący - stan lotu, w którym statek powietrzny lub latające zwierzę utrzymuje się w powietrzu, nie wykonując ruchu (rozumianego jako ruch środka ciężkości) względem ziemi.
Śmigłowce wykonują zawis między innymi w celu rozpoznania składowych wiatru, a także podczas operacji wymagających utrzymania stabilnej pozycji, takich jak podnoszenie ładunku lub podchodzenie do lądowania.
Wśród zwierząt latających tylko nieliczne (na przykład ważki, kolibry) potrafią wykonać długotrwały zawis pod nieobecność wiatru. Wynika to z przystosowań ewolucyjnych do lotu wymagającego wydatkowania możliwie najmniejszej ilości energii. Zawis wymaga jej stosunkowo więcej niż inne sposoby latania. (źródło)

Ważki całymi godzinami potrafią w słoneczne dni szybować nad stawem, pomimo że prawie nie poruszają skrzydłami. Jednak gdy tylko pojawi się jakiś owad, który mógłby być ich zdobyczą, chwytają go w błyskawicznym zwrocie. Kiedy zaś zjawi się jakiś uciążliwy rywal, wtedy ważki stosują lot spiralny do góry i okrążając go w ten sposób przepędzają intruza. Zaś w gęstych sitowiach, nad moczarami, potrafią szybować elegancko i z dużą szybkością, bez obawy, że zahaczą o coś delikatnymi skrzydłami. Ważki nad wodą poruszają się jak niesłyszalne helikoptery. Uderzając skrzydłami tylko około 30 razy na sekundę, latają one absolutnie bezgłośnie (jedynie gdy napięte powierzchnie nośne skrzydeł dotkną się, lot ważek zdradza cichy szelest).
Z wielką łatwością osiągają one szybkość rzędu 40 kilometrów na godzinę, bez potrzeby stałego poruszania skrzydłami. Nawet w czasie powolnego lotu uzyskują jeszcze w opływającym ich strumieniu powietrza potrzebną siłę wyporu. Zawdzięczają to optymalnej konstrukcji (budowie) przystosowanej do poruszania się w powietrzu, a przejawiającej się także w proporcjach ich wielkości i wagi.  (źródło)

Szukając dalej i więcej zaczyna mi się kręcić w głowie od rozpiętości widełek, niedokładnych, jak mi się wydaje, informacji.
Oto znalezione przykłady:








I co ja na to? Muszę zdać się na własną ocenę.

Wjeżdżając samochodem na piaszczystą drogę prowadzącą np. do mojego lasu jedziemy z prędkością 20-30 km na godzinę. Ciekawskie ważki często nam towarzyszyły, jakby w orszaku witając przybyłych gości. Leciały równo z samochodem, wyprzedzały i znów zawracały, jakby rozbawione tą eskortą. Oceniam, że prędkość 20-30 km/ na godzinę to dla nich błahostka - są zdolne lecieć znacznie szybciej. Ile dokładnie? Trudno powiedzieć. Jakieś 40 km i pewnie trochę więcej na godzinę. To przecież dwukrotnie szybciej niż obserwowany przeze mnie lot eskortujący obok samochodu. 
Jeśli australijska ważka Austrophlebia costalis została uznana za najszybszą współcześnie żyjącą ważkę świata, to chyba reszta spośród ponad 6 tysięcy gatunków ważek, musi być ciut wolniejsza. I z tym bym się raczej zgodziła.

A co jeśli ktoś pomylił się (a inni to powielają!!) i zamiast np. 10 m/s (co daje 36 km/h) lub 14,4 m/s, co daje 51,84 km/h, a nawet 15 m/s (czyli 54 km/h) poszedł na skróty i... przemnożył metry przez 1000 (wyszło odpowiednio 100, 144, a może i 150 km), zamiast przemnożyć owe metry  przez... 3.600 sekund, bo właśnie tyle zawiera godzina?
Takie wytłumaczenie źródła owej... rozbieżności (kardynalnego błędu!!!) całkiem do mnie przemawia, jako najbardziej prawdopodobne. Niestety, mnie także zdarzało się chadzać na różne skróty, które prowadziły na manowce. 
Ale żeby internetowa Encyklopedia PWN podawała takie bzdury???

No, bo jeśli nietoperz lata z prędkością 50 km/h (a wg Wikipedii od 52 do 96 km/h, w zależności od gatunku), to raczej ważki nie znajdowałyby się w jego menu, prawda?
Jeśli jerzyk, ptak dość powszechnie występujący w Polsce (a przynajmniej w mojej okolicy) zajmuje 3. (trzecie!!!) miejsce w rankingu najszybszych zwierząt świata osiągając od 106 do 171 km/h (a może nawet 180) ledwie dałby radę ważce (niby 144 km/h - ha ha!!), to te ostatnie właściwie nie miałyby naturalnych wrogów.

Więcej na temat faktycznej prędkości ważek napisałam więcej tutaj.  

ważka prędkość lotu, ważki z jaką prędkością lecą, jak szybko latają ważki, najszybsza ważka, ustalenie prędkości lotu ważki, błędy obliczania prędkości ważki, lot wiszący, ważka prędkość 36-58 km/h

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz